
Po Gienku Losce, zwycięzcy muzycznego show X Factor, Krynica gościła kolejnych finalistów tegoż muzycznego show. 6 i 7 sierpnia (sobota, niedziela) na Deptaku w otoczeniu ochroniarzy pojawili się Michał Szpak i Ada Szulc.
Podczas obu koncertów centrum uzdrowiska został oblężony przez fanów, kuracjuszy, wczasowiczów oraz mieszkańców. Dojście pod samą scenę było wręcz niemożliwe. 21 letni Szpak, pojawiwszy się na scenicznych deskach wywołał spore zamieszanie. Nic dziwnego! Wyglądem przypomina dziewczynę i to taką, która lubi wyróżniać się z tłumu. Makijaż, błyskotki, bardzo długie, godne pozazdroszczenia włosy. Podczas godzinnego koncertu wykonał przede wszystkim zagraniczne hity, bisował zaś utworem „Dziwny ten świat” z repertuaru Czesława Niemena.
Natomiast zdobywczyni trzeciego miejsca, niewysoka i nieśmiała 22 letnia Ada Szulc uważana za najbardziej utalentowaną z całej trójki finalistów, na estradzie pojawiła się skromnie ubrana, bez śladu makijażu. Studentka farmacji z Chrzanowa, zaśpiewała piosenki z repertuaru zespołu „Chilitoy”(m.in. „Voices”, „Do you remember me”), którego od kilku lat jest wokalistką. Na deser pozostawiła utwór Leonarda Cohena „Hallejujah”. Trzeba było wykazać nie lada wysiłek, aby zdobyć autografy idoli, których pragnęły przede wszystkim nastolatki.
Małgorzata Kareńska & Andrzej Gulewicz
Podczas obu koncertów centrum uzdrowiska został oblężony przez fanów, kuracjuszy, wczasowiczów oraz mieszkańców. Dojście pod samą scenę było wręcz niemożliwe. 21 letni Szpak, pojawiwszy się na scenicznych deskach wywołał spore zamieszanie. Nic dziwnego! Wyglądem przypomina dziewczynę i to taką, która lubi wyróżniać się z tłumu. Makijaż, błyskotki, bardzo długie, godne pozazdroszczenia włosy. Podczas godzinnego koncertu wykonał przede wszystkim zagraniczne hity, bisował zaś utworem „Dziwny ten świat” z repertuaru Czesława Niemena.
Natomiast zdobywczyni trzeciego miejsca, niewysoka i nieśmiała 22 letnia Ada Szulc uważana za najbardziej utalentowaną z całej trójki finalistów, na estradzie pojawiła się skromnie ubrana, bez śladu makijażu. Studentka farmacji z Chrzanowa, zaśpiewała piosenki z repertuaru zespołu „Chilitoy”(m.in. „Voices”, „Do you remember me”), którego od kilku lat jest wokalistką. Na deser pozostawiła utwór Leonarda Cohena „Hallejujah”. Trzeba było wykazać nie lada wysiłek, aby zdobyć autografy idoli, których pragnęły przede wszystkim nastolatki.
Małgorzata Kareńska & Andrzej Gulewicz
Komentarze